|
Cmentarz Rzymsko-Katolicki św. Józefa i Wawrzyńca95-100 Zgierz, ul. Ks. Piotra Skargi 28 tel. 42 716 35 21 Administrator: Kuria Archidiecezji Łódzkiej Zobacz galerię zdjęć ------------------------------------------------------------ Założony w 1820 roku na gruntach darowanych przez mieszczan, oddalony był wówczas od miasta ok. 600 m. Początkowo zajmował obszar 6 mórg. Pierwszy pogrzeb odbył się 28.11.1821 r. Początkowo cmentarz ogrodzony był drewnianym płotem. "... W polu za Miastem o trzy staja na Zachód znajduje się Cmentarz, gdzie Ciała Zmarłych Wiernych grzebane bywają. Jest on ogrodzony w dyle darte i Słupy dosyć w dobrym stanie. na tym Cmentarzu na środku znajduje się szczupły kościółek drewniany..." W 1863 roku cmentarz ogrodzono murem z neobarokową bramą z kutego żelaza. Można ją podziwiać do dziś. Działo się to za probostwa ks. Antoniego Gabryelskiego, którego grób znajduje się na jednej z głównych alei. Na cmentarzu znajdowały się kaplice grobowe. W starych dokumentach kilkakrotnie była wspominana kaplica Wilkanowskich, rodziny ostatniego, przed rozbiorami, starosty zgierskiego (kaplica usytuowana w prawym rogu cmentarza). Później obiekt ten przez wiele lat był kostnicą. Jeszcze w 1863 r. za ówczesnym murem cmentarza (w rejonie dzisiejszego krzyża) wykonywano wyroki śmierci na powstańcach. W XIX w. gwałtownie wzrosła liczba mieszkańców z powodu szybkiego rozwoju przemysłu włókienniczego. Brakowało miejsc grzebalnych i zaistniała konieczność powiększenia cmentarza. W 1899 r. (za probostwa ks. Romana Rembielińskiego) został powiększony do dzisiejszych rozmiarów. W 1900 r. parafianie ufundowali żelazną figurę Michała Anioła z trąbą i umieszczono ją na bramie. Obecnie zajmuje 5 ha powierzchni, mieści około 11 tysięcy grobów wśród których znajdują się: grobowiec z czerwonego piaskowca Teresy Kauzik, pomnik z szarego piaskowca Józefa Świeżawskiego, symboliczna mogiła Jakuba Stefana Cezaka, tablica pamiątkowa poświęcona Adolfowi Pawińskiemu, kwatery żołnierskie z 1914 r., 1918-1920, 1939 r., prochy z grobów polskich legionistów Józefa Piłsudskiego poległych w Kostiuchnówce na Ukrainie, pomnik artysty plastyka Jerzego Wieczorka, grób Michała Leszczyńskiego, Aleksandra Metelskiego, Józefa Popiołkiewicza, rodziny Łodwigów i wielu innych zasłużonych dla miasta. Do tego cmentarza przylega cmentarz - miejsce pochówku żołnierzy Armii Czerwonej. Na murze Starego Cmentarza znajdują się: Wykorzystano m.in.: ------------------------------------------------------------ (...) Cmentarz znajdował się pośrodku miasta. Powstawały więc problemy jego ochrony. Nie zawsze to się udawało. W 1779 r. tak jest opisywany: "Parkan cmentarza powiększe zły, pochylony, w którym lubo są furtki, dla niedbalstwa przechodzących nie zawsze zamknięte, dlaczego czasem bydło wpada. ... Kostnicy nie masz, tylko kości zmarłych składają w dzwonnicy za przegrodą". Dlatego, między innymi, przeniesiono go "1/2 mili zamiasto". Sama forma pochówku praktycznie nie zmieniła się, choć zastanawia jeden fakt. Jak wspomniałem akty zgonów zachowały się od 1781 r. Dopiero w 1796 r. pojawia się informacja o pochówku w drewnianej trumnie - "in urna lignea". Nie wyobrażamy sobie teraz innych pochówków, ale wtedy musiało to coś znaczyć. Być może łączy się to z przybyciem do Zgierza nowego kapłana. Każdy z nich miał swoje formułki i może poprzedni nie zwracał uwagi na takie "oczywiste oczywistości". Należy też wspomnieć o parafialnych pochówkach na innym cmentarzu, mianowicie w Łagiewnikach. Pomijam tu pochówki wewnątrz kościoła klasztornego, dotyczyły tylko niewielu osób, informują o tym tablice nagrobne w dzisiejszym obiekcie. Więcej ich było na cmentarzu dla zakonników, a zdarzyły się także przy kaplicach stojących w lesie. Było to łącznie po kilka pochówków w roku, zawsze za zgodą proboszcza zgierskiego. Zmarłych grzebano najczęściej następnego dnia lub po dwu. Czasami zwłaszcza w wypadku okolicznej szlachty było to po 5. lub więcej dniach. Pod koniec XVII wieku pojawia się formułka "Po trzech dniach", ale nie było to regułą. Z roku 1791 posiadamy informację o nabożeństwach odprawianych w ciągu roku w zgierskiej farze. Zapis jednego z punktów brzmi: "12mo w Dzień pamiątki za Umarłych Wiernych, czyli Zaduszki. Zaczyna zwykłe Nabożenstwo Żałobne, o godzinie 5 do dnia. Odprawia całe Wilie z Organistą po nich Summę Żałobną, podczas ktorey zawsze miewa Kazanie z Ambony zachęcaiące lud do Ratunku Dusz Czyscowych po którym zwykłe przypominki wymienia, po Summie skonczoney odprawia zwykłą Żałobną Processyą po Cmentarzu." Proszę zwrócić uwagę, że działo się to w Zaduszki, czyli 2 listopada. Maciej Wierzbowski Na podst. "ITZ" Nr 45 (09.-15.11.2010 r.) ------------------------------------------------------------ Jak wspomniałem nowy cmentarz powstał w początku lat 20. XIX wieku. A jak go opisywano w roku 1829: No cóż, kościółka już dziś nie ma, spłonął w 1987 r. Zmieniła się też powierzchnia cmentarza. Pod koniec XIX wieku dokupiono kawałek gruntów a w zasadzie kawałki od mieszczan zgierskich i cmentarz powiększył się. Poprzedni sięgał mniej więcej do alejki z dzisiejszym krzyżem. Ogrodzono go wtedy obecnym murem. Należy dodać, że za granicą tego mniejszego cmentarza władze carskie w 1863 roku dokonywały egzekucji zgierskich powstańców styczniowych. W rogu cmentarza znajduje się mały budynek, dziś używany jako pewnego rodzaju składzik. Jest to prawdopodobnie kaplica grobowa Wilkanowskich. Onufry Wilkanowski ostatni dzierżawca starostwa niegrodowego zgierskiego zmarł 9 VIII 1828 r. Był także właścicielem Kotowic gdzie mieszkał, Rogoźna i Woli Rogozińskiej, Kwilna, Będkowa, Wypychowa i podzgierskich Piaskowic dziś części miasta Zgierza. Samo wymurowanie kaplicy kosztowało 3.500 złp. Oprócz tego rodzina zamówiła (i opłaciła) wiele nabożeństw poświęconych jego pamięci, Nabożeństwa miały być wieczyste. Przykro, ale dziś na tym budyneczku nie ma nawet tabliczki upamiętniającej zmarłego. Na zgierskim cmentarzu było jeszcze kilka podobnych grobowców. Zniknęły z upływem czasu. Dużych zniszczeń dokonali Niemcy rabując piękniejsze nagrobki. Dziś tych starych pozostało niewiele. Dlatego należy doceniać coroczną akcję TPZ, mającą na celu renowację najstarszych nagrobków. Maciej Wierzbowski
|