cookies

Archiwalna Miasto Zgierz - Magdalenów



Program Rodzina 500 plus

Zgierskie Centrum Seniora

Akcja Zima 2016

Budżet Obywatelski

ZCOP

Prezentacja Miasta Zgierza

1_procent

     

     Oferty Inwestycyjne Miasta

     

     Portal gospodarczy

     

PUP_Zgierz

     

     

     ZPORR

A A A

Magdalenów

Znający nazwy okolicznych wsi, po przeczytaniu tytułu tego odcinka, zapewne pomyśleli, że autorowi coś się w Nowym Roku pokręciło. Jaki Magdalenów?

Muszę się przyznać, że osobiście mnie ten Magdalenów dręczył od ładnych kilkunastu lat. Od momentu, gdy na tzw. Mapie Kwatermistrzostwa (z 1839 r.) pomiędzy Zgierzem a Proboszczewicami zobaczyłem napis "Hol. do Zgierza. Mayd. Stępowizna", a w miejscu gdzie znajdowała się (i znajduje) Stępowizna napis głosił: "Magdalena czyli kol. Stępowizna". Błąd w pierwszym napisie jest dość oczywisty, zamiast "Mayd." winno być "Magd.". Nota bene na tej mapie jest wiele innych błędów, zamieniono np. opisy Zgierza i "Stary Zgierz" oznacza Nowe Miasto i odwrotnie. No, ale skąd ta Magdalena?

Dzięki cierpliwości i systematycznemu przeglądaniu dokumentów rejentalnych z początku XIX w. (a jest to okazuje się kopalnia wiadomości) natrafiłem wreszcie na "Magdalenę". 13 stycznia 1824 roku "Wzny Józef Miroszewski były Podsędek Powiatu łęczyckiego, Dziedzic Dóbr Proboszczewice, Zegrzanek i Stępowizny w Proboszczewicach. zam. ... wypuszcza na wieczne czasy gronta swe na temże Dziedzictwie Stępowizna zwane będące, począwszy od rzeki Bzury aż do Granicy Dąbrowskiey pod następuiącymi warónkami".

Tutaj następuje opis podziału na place i warunki "wypuszczenia", z których jeden jest bardzo ciekawy "Każdy z swego Placu toiest zacząwszy od dnia dziewiątego Listopada roku 1825 płacić będzie po złotych 24 wiecznenmi czasy Wnu Józefowi Miroszewskiemu Jego Sukcessorom i nabywcom monetą brzęczącą i kurs w kraiu maiącą ato pod exzekucją Dominialną a w razie gdyby ta nie skutkowała pod Exekucją z tego aktu wypływaiącą". Ciekawe, czy obecni posiadacze tych "placów" płacą i komu?

Warto chwilę zatrzymać się przy innych przepisach. "Dziedzic każdemu posiadaczowi dwu mórg da sosien sztuk osiem ... Budowla następować będzie według planu. Wysokość domu musi być iednostayna, w razie przeciwnym zniesioną zostanie. Na cmentarz i szkołę Dziedzic jedną morgę przeznacza". Szanowni Państwo. Stąd zapewne ten zarośnięty cmentarzyk na końcu dzisiejszej ulicy Stępowizna. Szkoły to tam nigdy nie było, bo mieszkańcy płacili podatki na szkołę do Zgierza. A nie słyszałem, ażeby ktoś budujący się dostał od dzisiejszego właściciela, czyli Miasta jedną nie mówiąc o ośmiu sosnach.

Kolejny punkt głosił: "Osiadaiący na nadanym groncie z Każdego placu po Kurze czyli Kapłonie wiecznymi czasy rok rocznie do Domu na dzień świętego Marcina czyli w dniu 11 listopada są obowiązani dawać i odnosić." Dziedzica w Proboszczewicach już nie ma, majątki upaństwowiono, a później skomunalizowano to może te kapłony do Ratusza teraz odstawiać? Wyobrażacie sobie Państwo, jak 11 listopada do Ratusza przychodzą mieszkańcy Stępowizny i "rzucają" kapłonami?

Warto może wymienić tych pierwszych osadników: "Mikołay Stawoski, Jakób Wiza, Peter Schrayner, Michał Wunderwalt, Piotr Gery, Matias Mittelstedt w Mieście tuteyszym [czyli Zgierzu], Fridrich Glüch na kolonii Anniołowie, Jan Badłoski w wsi Dąbrowie wszyscy w Powiecie Zgierskim zamieszkali"

A teraz najważniejsze - "Mieszkańcy osiadaiący na Dziedzictwie Stępowizna zwanym, a pozniey nazwać się maiącym osada Magdalenów..." I sprawa jasna. Pan Miroszewski nazwał nową kolonię olendrską (stąd Holendry czyli "Hol do Zgierza") na cześć swej żony Magdaleny z Byszewskich. Nazwa jednak nie przyjęła się, choć w okolicy, a i w samym Zgierzu jest sporo takich odimiennych nazw egzystujących do dziś. Być może powodem był fakt, że nazwa Stępowizna już utrwaliła się w świadomości zgierzan. Choć tak naprawdę to też nie jest bardzo stara. Pierwszy raz wspomniana jest w roku 1784, ale jako "Zegrzany i Zegrzanki, wieś w kupę złączona królewska z cząstką szlachecką, dziedzictwa W. Imci Pana Stępowskiego, burgrabiego sochaczewskiego, w posesji J. Wgo Cieleckiego, starosty zgierskiego". Mamy więc pierwsze wspomnienie o nazwie. Ale sam teren jako odrębna całość jest o wiele starszy. Wspomniany już w jednym z poprzednich odcinków podarunek Władysława, księcia dobrzyńskiego i łęczyckiego z roku 1333 był prawdziwymi narodzinami dzisiejszej Stępowizny. Jej pierwszym właścicielem był Henryk, syn Bartona. W różnych spisach i lustracjach traktowano ją różnie, raz osobno, raz wspólnie z Zegrzanami. Ponieważ właścicielem w XVI w. był Maciej Gliński, te dobra nazywano Glińszczyzna lub Zegrzańszczyzna. Dopiero w połowie XVIII wieku w momencie objęcia dziedzictwa tej części przez wspomnianego Stępowskiego przybrała dzisiejszą formę.

Po Stępowskim właścicielem został Onufry Wilkanowski, ostatni "starosta" zgierski. W roku 1818 sprzedał "też same Dobra czyli wieś Zegrzany szlacheckie Stępowizna zwane ... Wznemu Józefowi Miroszewskiemu Podsędkowi.... A to za Summę 9 500 złp."

W aktach parafialnych pierwszy raz występuje w roku 1791 jako "Zegrzany Nobiles vulgo Stępowizna", a tak naprawdę jako Stępowizna od roku 1825, czyli od nowej kolonizacji. Ciekawe, że w aktach kościelnych nie znalazłem dotychczas określenia Magdalenów.

I jeszcze jedno ostrzeżenie dla mieszkańców Stępowizny "Tronki z propinacyi dziedzica która iest wyłączną własnością Jego nie mogą znikąt pod żadnym pozorem sprowadzać dla siebie ani swych domowników tylko takowe z Propinacyi w razie potrzeby brać w przypadku przeciwnym za odkryciem takowey Defraudacyj począwszy od puł kwaterka aż do takiey Ilości iaka wynalezioną przez Dozór Dworski będzie każdy mieszkaniec za siebie lub za swego Domownika w poczworney warości Tronku przez Dwór naznaczoney odpowiadać będzie a to pod Egzekucyą Dominialną ..."

I na koniec jeszcze jedna uwaga. Należy pochwalić dawne Rady Miejskie, że uszanowały nazwy starych wsi inkorporowanych do Zgierza. Prawie wszędzie pozostawiono je jako nazwy ulic.

Maciej Wierzbowski

Na podst. "ITZ" Nr 4 (21.01.-02.02.2009 r.)


Poprzednia strona: Zegrzany i Zegrzanki
Następna strona: Rudunki

Print this page