cookies

Archiwalna Miasto Zgierz - 11 listopada 1918 r. w Zgierzu



Akcja Zima 2016

Budżet Obywatelski

ZCOP

     

     

     

     

     ZPORR

A A A

11 listopada 1918 r. w Zgierzu

"Obywatele!

Dawno upragniona przez nas chwila nadeszła. Po ustąpieniu okupantów mamy zupełnie wolną, a tak przez nas oczekiwaną Ojczyznę. Zwracamy się do Was, aby w tak poważnej dla nas chwili spokój, bezpieczeństwo mieszkańcom nie były zakłócane. Wzywamy wszystkich obywateli bez różnicy wyznania, przekonań politycznych do współpracy z nami. Wzywamy do spokoju, do rozwagi.

Okupant nasz kraj opuszcza. Żołnierze niemieccy zerwawszy z militaryzmem niemieckim otrzymali nasze zapewnienie, że złożywszy broń spokojnie wyjadą. Będąc neutralnymi, powinni być wolni od wszelkich zaczepek i szykan. Pokażmy, że jesteśmy godni wolności, która jest dziś naszym udziałem.

Niech żyje Zjednoczona Wolna Niepodległa Polska!

Komendant miasta Zgierza
Podkapitan Heinrich
Magistrat i Rada Miasta Zgierza
Komitet Obrony Narodowej"

Powyższe słowa ukazały się na łamach "Gazety Zgierskiej" w wydaniu z dnia 16 listopada 1918 r. Wystosowali ją nowo mianowany komendant oraz władze samorządowe. Od tego dnia gazeta ukazywała się wyłącznie w języku polskim. Wcześniej wiodącym językiem był niemiecki. Zmiana ta symbolicznie oznaczała dla zgierzan nastanie nowej ery - niepodległej Polski.

W ostatnich dniach walk narodowowyzwoleńczych utworzona naprędce milicja dokonała rozbrojenia dwóch kompanii niemieckich. Walki toczone w Zgierzu były nawet cięższe niż te w Łodzi. Ale I Wojna Światowa bezpośrednio Zgierza raczej nie dotknęła. Co nie znaczy, że niezaangażowani byli w nią sami mieszkańcy. Legioniści ze Zgierza walczyli w latach 1915-1916 na Wołyniu. Polegli w bitwie pod Kostiuchnówką pochowani zostali na cmentarzach w "Polskim Lasku" pod "Polską Górą" oraz we wsi Wołczeck. Na tym ostatnim znajduje się grób pierwszego drużynowego Związku Harcerstwa Polskiego w Zgierzu - Artura Miatkowskiego.

Samo odzyskanie niepodległości w 1918 r. nie oznaczało jednak, że walki ustały. Trzeba było stoczyć jeszcze wojnę z bolszewikami. I do tej wojny chętnych ze Zgierza nie brakowało. W 1920 r. zgłosiła się do niej cała klasa z Liceum im. S. Staszica. Podziałać miały na nią słowa ówczesnego dyrektora szkoły Stefana Pogorzelskiego. Na nic zdał się szloch matek, które nie chciały puścić swoich pociech na wojnę. Zanim jednak 16-latkowie zostali przeszkoleni, wojna ustała.

W latach międzywojennych mieszkańcy miasta oraz okolic związani byli z 31. Pułkiem Strzelców Kaniowskich, który stacjonował w Łodzi począwszy od 1921 r. Mówiło się nawet o nim jako o "pułku zgierskim", ponieważ w dużej mierze złożony był z żołnierzy pochodzących z ziemi zgierskiej.

27 lutego 1927 r. na Starym Rynku (dzisiejszy pl. Jana Pawła II) uroczystą przysięgę złożyli żołnierze 31 Pułku, któremu wręczono nowy sztandar. To wydarzenie obrazuje załączona fotografia. Sztandar został ufundowany przez "obywateli powiatu łódzkiego" w tym społeczeństwo Zgierza (kombatanci, instytucje, stowarzyszenia).

Źródło:
Piotr Majewski
wirtualnyzgierz.pl


Poprzednia strona: Sierpień 1980 w Zgierzu
Następna strona: Ze Zgierza na wschód

Print this page